
"W tym momencie, Rada zbytnio nie ma znaczenia," mówi Michael Trevino. Alaric i jego jednoosobowa armia będą "próbowali pozbyć się z Mystic Falls wszystkich, którzy mają w sobie jakiś nadprzyrodzony element," co stawia Tylera i Caroline przed trudnym wyborem.
"Teraz, gdy nie ma Klausa, chodzi o inny sposób przetrwania," mówi. "To będzie zmieniająca życie decyzja: Czy opuszczą oni miasto i poczekają, aż sprawy się uspokoją? Czy kiedykolwiek wrócą do miasta? Lub czy też zostaną i razem z przyjaciółmi będą walczyć?"
Słowo "oni" oczywiście odnosi się do
Tylera i jego ukochanej Caroline. Teraz, kiedy są znowu razem, Tyler
jest zmuszony, by dbać nie tylko o swoje własne bezpieczeństwo i wygodę.
"Tu chodzi o zapewnienie im bezpieczeństwa - nie tylko jemu, ale też i Caroline," wyjaśnia Trevino. "Zwykle gdy Tyler jest w takiej pozycji, on po prostu opuszcza miasto i pozwala sprawom uspokoić się. Jednak chodzi teraz o bezpieczeństwo obojga z nich." Obecnie, gdy nie ma Klausa, a Tyler udowodnił swoje oddanie, "ich związek jest mocniejszy niż był przez długi, długi czas."
Jednak pamiętny Pierwotny nie opuścił nas na zawsze, czyż nie!?
"Joseph Morgan jest wspaniałym aktorem. Nie wydaje mi się, że moglibyśmy się go tak szybko pozbyć," mówi Trevino. "Wcześniej czy później zapewne zobaczymy Klausa ponownie."
Mimo wszystko, jest to serial o nieumarłych i jest mnóstwo możliwości do wykorzystania retrospekcji.
"Nie sądzę, by powrócił on w najbliższym czasie," dodaje.
Jednak jest pewien przystojny wampir,
który powróci: Elijah! Podczas gdy on nie może zdradzić powodu swojego
powrotu, Trevino mówi, że jego powrót może okazać się dobrą rzeczą...
lub bardzo złą... dla naszych bohaterów.
"Szanse na to są podzielone na połowę. Nigdy nie masz pewności. Czy jest on by pomóc? A może aby jeszcze bardziej namieszać?"
Trevino mówi, że finał sezonu można podsumować jednym słowem:
"Wow."
Zdradził również o nim trzy informacje:
- ostatnie minuty odcinka "otworzą kolejną puszkę Pandory",
- ktoś "opuści Mystic Falls na zawsze",
- jest pewna "naprawdę wielka [wyciskająca łzy scena], która będzie dotyczyła wszystkich."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz